~ FOOL FOR LOVE ~translated by Anka[Nie zmieniaj powyższych linii] Reżyseria: Nick Marck Scenariusz: Douglas Petrie Spis postaci: Angel / Angelus / Anya / Buffy / Darla / Dawn / Drusilla / Giles / Harmony / Joyce / Riley / Spike / Willow / Xander Nowe postaci: Cecily / Chaos Demon / Rocker Vampire / Slayer / Waiter Tłumaczenie: Anka <omega33@go2.pl> I do not own the characters in this story, nor do I own any rights to the television show "Buffy the Vampire Slayer". They were created by Joss Whedon and belong to him, Mutant Enemy, Sandollar Television, Kuzui Enterprises, 20th Century Fox Television and the WB Television Network. Nie mam żadnych praw do tego odcinka jak i do serialu "Buffy postrach wampirów". Został on stworzony przez Joss'a Whedon'a i przynależą do niego. Tłumaczenie to jest chronione prawami autorskimi w takim samym stopniu jak oryginalny transkrypt. Tłumaczenie: kwiecień 2002. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ This transcript should be considered as copylefted... that is, you can do anything with this transcript you want as long as it doesn't interfere with others right's to do anything with it that they might want, also. You can modify it, but if you want to use any part of this transcript, your modifications should be copylefted also. Explicit license is hereby given for anyone to archive this transcript whenever and wherever they may wish. Tłumaczenie transkryptu może być używane w dowolny sposób, możesz je rozpowszechniać jak ci się żywnie podoba, możesz go modyfikować. Jednak wszystkie zmiany muszą być zaznaczone. Nie wolno Ci usuwać żadnych informacji o twórcach tak scenariusza, jak i transkryptu i jego tłumaczenia. Jeżeli postanowisz umieść to tłumaczenie na stronie to musisz pozostawić informacje o tłumaczu, oraz link do strony (www.buffypedia.prv.pl). Jeżeli zamierzasz umieścić to tłumaczenie to miło było by o tym poinformować :) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ CMENTARZ W SUNNYDALE - NOC BUFFY walczy z wampirem ubranym jak Van Halen. BUFFY Wiesz, to prawdopodobnie nie moja sprawa, ale muszę zapytać... Wampir atakuje Buffy. Pogromczyni uderza go. BUFFY Czy pachniałeś równie brzydko za życia? Buffy kopie wampira, który wpada na nagrobek. BUFFY Ponieważ jeśli to stało się dopiero po śmierci, to chłopcze... Buffy przerzuca wampira ponad nagrobkiem i wyciąga kołek. BUFFY Powinieneś wiedzieć, że od czasu gdy stałeś się wampirem, pojawiło się dużo nowych środków higieny osobistej. Buffy robi salto ponad nagrobkiem, unosi kołek gotowa do uderzenia, ale wampir chwyta i wykręca jej ramię, a następnie wbija kołek w jej brzuch. Zszokowana Buffy patrzy na wystający z jej ciała kołek. Buffy, sycząc z bólu wyciąga kołek. Jej sweter jest przesiąknięty krwią. Pierwszy raz od dłuższego czasu Buffy czuje strach. Odwraca się i próbuje uciekać przed wampirem. Rana spowalnia ją, przerażona Buffy raz po raz ogląda się za siebie. Nagle wampir ląduje tuż przed nią, Buffy zatrzymuje się i desperacko rozgląda się, szukając innej drogi ucieczki. WAMPIR Już odchodzisz? Przecież przed chwilą tak się dobrze bawiłaś! Wampir wytrąca kołek z ręki Buffy, rzuca ją na kryptę, podnosi upuszczony kołek i zbliża się z drapieżnym uśmiechem. Buffy jest bezradna. Zdaje sobie sprawę, że nadeszła chwila jej śmierci. Wampir gotuje się, aby zadać śmiertelne pchnięcie i... nagle zostaje przewrócony przez Riley'a, który kilkakrotnie uderza wampira i poraża go prądem. Wampir ucieka. Riley chce go ścigać, lecz spostrzega stan Buffy i spieszy jej z pomocą. RILEY Buffy! Co się stało? Buffy unosi zakrwawione ręce i nieprzytomna osuwa się w jego ramiona. DOM SUMMERSÓW POKÓJ BUFFY DZIEŃ Riley udziela Buffy pierwszej pomocy i bandażuje jej ranę. BUFFY Nie mogę uwierzyć. Straciłam przytomność. Pewnie teraz myślisz, że jestem łamagą? RILEY Rzeczywiście. Podoba mi się dziewczyna, która kontynuuje grę, nie zważając na poważną ranę. BUFFY Powiedziałeś, że to nie wyglądało tak źle. RILEY Powiedziałem, że widziałem gorsze, a to różnica. BUFFY Cóż, przynajmniej żadne ważne organy nie zostały uszkodzone. RILEY Uważam jednak, że powinien cię obejrzeć lekarz. BUFFY To by zbyt przeraziło moją mamę. Nie mogę tego zrobić. Nie martw się. Zdolność do szybkiej regeneracji to jedna z zalet pogromczyni. Poza tym chłopak, który zna się na pierwszej pomocy. Dodatkowy punkt dla mnie. RILEY Powiedz mi więc coś o tym złym, a raczej złych facetach. Jak myślisz, kim oni byli? BUFFY Wampir. RILEY Ilu? BUFFY Jeden. Riley jest zaskoczony. RILEY Więc...? To był superwampir lub coś w tym rodzaju? BUFFY Nie, zwykły wampir. Po prostu mnie pokonał. RILEY Czy to ci się zdarzyło wcześniej? BUFFY Nigdy w życiu nie byłam w tak dobrej formie. Więc jeśli pytasz, jak to się stało. To nie wiem... Otwierają się drzwi i wpada Dawn. BUFFY Dawn! DAWN Przepraszam, że przerywam. Chciałam wam tylko powiedzieć, że idzie mama. Riley szybko chowa bandaże. Wchodzi Joyce. JOYCE Cześć, Riley. RILEY Dzień dobry, pani Summers. Jak się pani miewa? JOYCE Bardzo dobrze, ale jutro planuję trochę narozrabiać. RILEY (uśmiecha się) Miło mi to słyszeć. JOYCE Buffy, kiedy będziesz miała wolną chwilkę, chcę żebyś zrobiła zakupy na najbliższy tydzień. BUFFY Załatwione. JOYCE Czy coś dezynfekowałaś? BUFFY Mmm? DAWN To ja! Nieudana próba z lakierem do paznokci. JOYCE Nie poddawaj się, kochanie. Praktyka czyni mistrza. Joyce uśmiecha się i wychodzi z pokoju, zamykając za sobą drzwi. DAWN (uśmiecha się do Buffy) Dzięki mnie uniknęłaś wpadki przed mamą. Powiedz, kto ci to zrobił? BUFFY Ty. Malutki, denerwujący człowieczek. Dawn przestaje się uśmiechać. BUFFY Jeśli coś ci pokażę, obiecasz, że nikomu nic nie powiesz? Dawn robi krzyżyk na sercu i Buffy unosi bluzkę, pokazując zabandażowaną ranę. Dawn wygląda na bardzo przejętą. DAWN Ale fajnie! To znaczy chciałam powiedzieć paskudnie! BUFFY Mama nie może się o tym dowiedzieć. Dobrze? Pomożesz mi się tego pozbyć? DAWN Oczywiście. Ocalam twój tyłek, a ty jak zawsze zwalasz na mnie czarną robotę. Wszystko załatwię. Nikt się nie dowie. Jesteśmy w tym niezłe. Masz szczęście, że to nie sezon bikini. Buffy uśmiecha się i gładzi włosy Dawn. RILEY Skoro Dawn przejmuje domowe obowiązki, ja zajmę się dzisiejszym nocnym patrolem. BUFFY Sam? RILEY To tylko patrol. BUFFY Zrobisz coś dla mnie? Weźmiesz ze sobą kogoś z naszej paczki? RILEY W porządku. Dzisiaj pójdę z obstawą. DAWN Kiedy ja pójdę na patrol? BUFFY Nigdy. CEMENTARZ W SUNNYDALE - WIECZÓR Riley skrada się między nagrobkami. Zatrzymuje się w cieniu jednego z nich, dwukrotnie unosi i opuszcza zgiętą w łokciu rękę. Willow, Anya i Xander idą za nim, jedząc chipsy. Wcale nie próbują się kryć. XANDER (do Willow) Co to za ruchy? Czy to coś znaczy? WILLOW To kod. Myślę, że to coś w rodzaju... (naśladuje gwizd pociągu). ANYA To znaczy za mną". To lub... zaczekajcie na mnie". Obserwują skradającego się Rileya. Po chwili Willow zwraca się do Xandera. WILLOW Spytaj go. XANDER (wrzeszczy) Hej, Riley! Co to znaczy? RILEY (zirytowany) To znaczy wrzeszcz tak głośno, aby wszystkie wampiry, które jeszcze nie wiedzą, że nadchodzimy miały wyrównane szanse. XANDER (do Willow) Widzisz, teraz jest tylko niemiły i sarkastyczny. WILLOW Ponieważ narobiłeś za dużo hałasu ANYA (do Riley'a) To ich wina. RILEY Myślę, że jeżeli się rozdzielimy, mamy szansę przeszukać większy obszar. Ja wezmę cmentarz, a wy idźcie do Bronze. ANYA Czy nie byliśmy wystarczająco ostrożni? XANDER Jest nam przykro! WILLOW Przepraszamy. XANDER Będziemy się bardziej starać. Obiecuję. Chrupie głośno chipsy. RILEY W porządku. Skończcie chipsy i pilnujcie moich pleców WILLOW Zrobione. Sięga do torby i wyciąga ostatnią garść chipsów, po czym odstawia puste opakowanie. Riley rusza w głąb cmentarza XANDER (do Anyi) Czy wiesz kogo mi przypomina? Kota. Wielkiego, drapieżnego kota. Dlaczego ja nie jestem taki? To takie fajne. WILLOW (chrupiąc) Jesteś fajny. MAGIC BOX- WIECZÓR Stół pokryty stosami książek. Giles i Buffy szukają czegoś. GILES Jest jeszcze jedna. Pogromczyni z pierwszej połowy XVIII wieku. Buffy wzdychając zamyka swoją książkę i kładzie ją na stole. BUFFY Miejmy nadzieję, że okaże się bardziej przydatna niż ta ostatnia. GILES Dlaczego? Co wyczytałaś? BUFFY To samo co we wszystkich. Pogromczyni imieniem... bla, bla... wielki obrońca... bla, bla... przerażające bitwy... bla, bla... oo! Umarła. Gdzie są szczegóły? GILES Szczegóły? Tu jest napisane, że pogromczyni zapomniała swojej broni. Wręcza książkę Buffy. BUFFY Ale gdzie są szczegóły z ostatniej walki pogromczyni? Co sprawiło, że była to wyjątkowa walka? Dlaczego przegrała? GILES Ty nie przegrałaś ostatniej nocy, Buffy, ty po prostu ... BUFFY Byłam bardzo blisko. Popełniłam błąd. Mimo że trenowałam więcej niż kiedykolwiek ciągle... I w żadnej z tych książek nie ma niczego, co by pomogło mi zrozumieć dlaczego, tak się stało. Zdaję sobie sprawę, że śmierć jest przypisana każdej pogromczyni. Ale chciałabym jeszcze trochę pożyć. Jeśli tylko znalazłabym wyczerpujące opisy tego, co przydarzyło się innym pogromczyniom, może to pomogłoby mi zrozumieć na czym polegał mój błąd i więcej bym go nie powtórzyła. GILES Tak, ale problem tkwi w tym, że trudno dowiedzieć się czegokolwiek o ostatniej walce, kiedy pogromczyni nie... , jest przecież ... BUFFY Możesz użyć słowa na m, Giles. GILES Martwa. I tym samym nie może już dostarczyć żadnych informacji. BUFFY Dlaczego obserwatorzy nie dokończyli swoich zapisków? Dzienniki po prostu się kończą. GILES Cóż przypuszczam, że jeśli byli podobni do mnie, uważali, że to byłoby... BUFFY Niestosowne? Cholera. Lubię was, ale jesteście czasami takimi formalistami. GILES Miałem zamiar powiedzieć... zbyt bolesne... Buffy i Giles wymieniają znaczące spojrzenia. GILES Ale masz rację. Opisy finałowych walk byłyby bardzo pomocne. Ale nie został nikt, kto mógłby o tym opowiedzieć. Buffy odkrywczo patrzy na Gilesa. GILES Co? KRYPTA SPIKE'A - WIECZÓR Buffy rzuca Spike'iem o ścianę. SPIKE Auuuu! Czekaj! Wcale nie auuu. Czyżbyś nie czuła się zbyt dobrze, Pogromczyni? To zwykle bolało. Buffy odwraca Spike'a i patrzy mu w twarz. BUFFY Nawet nie zaczynaj, Spike. SPIKE Czego chcesz? BUFFY Pogromczynie. Zabiłeś dwie z nich. SPIKE (podejrzliwie) Zgadza się. BUFFY Pokażesz mi jak. BRONZE- WIECZÓR Spike i Buffy siedzą przy stoliku. Spike pije piwo, Buffy obserwuje go. SPIKE Wiesz, że jest tylko kilka znośnych amerykańskich piw. Niestety, to do nich nie należy. BUFFY Daj spokój, Spike. Nie przyszliśmy tu, aby oceniać jakość trunków. Chodzi mi o dwie pogromczynie, które zabiłeś: jedną w czasie Powstania Bokserów w Chinach, drugą w Nowym Yorku. Powiesz mi, jak to zrobiłeś i dostaniesz gotówkę. SPIKE Dobrze. Pragniesz się dowiedzieć, jak pokonałem pogromczynie i chcesz, aby to nie trwało zbyt długo. W porządku. Walczyliśmy. Ja wygrałem. Koniec. Płać. BUFFY Wcale nie o to mi .... SPIKE Czego więc chcesz? Szybkiego pokazu? Opisu ciosów, których mogłabyś się nauczyć i zapamiętać? Tu wcale nie chodzi o uderzenia, kochanie. Jeśli zgodzę się na twoją propozycję, zrobimy to moim sposobem. Skrzydełka. BUFFY Co? SPIKE Pikantne, smażone kurze skrzydełka. Zamów mi porcję. Jestem troszkę głodny. Buffy wzdycha i odwraca się w stronę kelnerki. BUFFY Przepraszam... Jej rana daje o sobie znać i Buffy syczy z bólu. SPIKE Tak myślałem. Coś paskudnego dobrało się do ciebie. BUFFY Nie podniecaj się. Wszystko jest w porządku. SPIKE Rzeczywiście. Siedzisz w ciemnym kącie z osobnikiem, którego nie cierpisz, wykopując brzydkie rzeczy z przeszłości, ponieważ wszystko jest w porządku. BUFFY Powiedz mi tylko to, co chcę wiedzieć. SPIKE Już ci powiedziałem. Żadnych opowieści na pusty żołądek. Buffy potrząsa głową z irytacją. BUFFY Czy od urodzenia byłeś takim dupkiem? SPIKE Cóż ci mogę powiedzieć, kochanie? Zawsze byłem zły. LONDYN (1880)- WIKTORIAŃSKI SALON WIECZÓR W trakcie przyjęcia Spike siedzi na uboczu i próbuje skończyć wiersz. Jest ubrany jak typowy dżentelmen, nosi okulary, ma ciemniejsze, lekko rozczochrane włosy. SPIKE (do siebie) Świecąca... o nie, nie. Promienna brzmi lepiej. Zbliża się służący z tacą. SŁUŻĄCY Ma pan ochotę na hors d'oeuvre? SPIKE Szybko! Utknąłem w martwym punkcie. Czym można zastąpić wyraz błyszcząca? To jest absolutnie doskonałe określenie, ale niestety z niczym się nie rymuje. Służący uśmiecha się z politowaniem i odchodzi w stronę tłumu. Spike patrzy na Cecily, młodą kobietę, która właśnie przyszła na przyjęcie. SPIKE Cecily... Wraca do swego wiersza z nowym pomysłem, pisze kilka nowych linijek, po czym wstaje i rusza w stronę Cecily. Młodzi arystokraci kobieta i dwaj mężczyźni- dyskutują na temat aktualnych wydarzeń. ARYSTOKRATA #1 Sądzę, że to coś tajemniczego i policja powinna być bardziej otwarta. Jeden z mężczyzn zwraca się do przechodzącego właśnie Spike'a. ARYSTOKRATA #2 (do Spike'a) Oh, Williamie! Bądź łaskaw zaszczyć nas swoją opinią. Co sądzisz o tej fali tajemniczych zniknięć w naszym mieście. To sprawka zwierząt czy złodziei? SPIKE (wyniośle) Wolę nie myśleć o tak strasznych i mrocznych sprawach. Od tego jest policja. (patrzy na Cecily) Wolę raczej poświęcić się tworzeniu czegoś pięknego, wzniosłego. Trzeci arystokrata wyrywa wiersz z ręki Spike'a. ARYSTOKRATA #3 Rozumiem. Nie daj się prosić, Williamie. ARYSTOKRATA #1 Ocal nas przed nudnymi nowinkami. SPIKE (do arystokraty #3) Ostrożnie. Atrament jeszcze nie wysechł. Proszę, jeszcze go nie skończyłem. ARYSTOKRATA #3 Nie wstydź się. (czyta) "Moje serce rośnie / wyrywa mi się z piersi / poruszone twoją urodą, blaskiem" (śmieje się) Blaskiem? Wszyscy się śmieją, żartując ze Spike'a. Speszona Cecily patrzy na niego i odchodzi. Spike odbiera swój wiersz i idzie za Cecily ARYSTOKRATA #2 A to był, prawdę mówiąc, jeden z jego lepszych wierszy. ARYSTOKRATA #1 Słyszeliście? Nazywają go Williamem Strasznym z powodu strasznie kiepskich wierszy. ARYSTOKRATA #3 To do niego pasuje. Wolałbym już raczej czuć długie gwoździe przeszywające moją głowę, niż słuchać równie okropnych rzeczy. Spike zbliża się do siedzącej samotnie na sofie i wyglądającej przez okno Cecily. SPIKE Cecily? Cecily odwraca się i wzdycha na jego widok. CECILY Oh. Daj mi spokój. SPIKE Oh, oni są tacy pospolici. Nie tak jak ty i ja. CECILY Ty i ja? Zadam ci bardzo osobiste pytanie i żądam absolutnej szczerości. Zrozumiałeś? Spike kiwa głową. CECILY Twoje wiersze... one... nie są o mnie, prawda? SPIKE One odzwierciedlają moje uczucia. CECILY Tak, ale czy są o mnie? SPIKE Każda sylaba. CECILY Oh, Boże! SPIKE Oh, Wiem... że to tak nagle i... proszę, nawet jeśli nie są zbyt dobre, to tylko słowa, ale uczucia, które wyrażają... Kocham cię Cecily. CECILY Proszę, przestań! SPIKE Wiem, że jestem złym poetą, ale jestem dobrym człowiekiem i proszę cię tylko o to, abyś spróbowała ujrzeć mnie... CECILY Widzę cię doskonale. W tym problem. Nic dla mnie nie znaczysz, Williamie. Jestem poza twoim zasięgiem. Wstaje i odchodzi, zostawiając przybitego Spike'a. LONDYŃSKA ULICA- NOC Zapłakany Spike biegnie ulicą, rwąc swój wiersz, potrącając przechodniów. Gdy upuszcza kilka stron, przyciąga uwagę Drusilli. SPIKE Uważaj, jak idziesz! Zbiera podarte kartki i idzie w stronę pobliskiej uliczki. Opuszczony zaułek. Spike siedzi, dalej niszcząc swoje wiersze. Słysząc kobiecy głos, podnosi głowę i widzi stojącą przed nim Drusillę. DRUSILLA Byłam ciekawa cóż to za straszna katastrofa doprowadziła intrygującego nieznajomego do łez? SPIKE Nic. Chcę być sam. DRUSILLA Oh, rozumiem. Mężczyzna otoczony przez głupców nie dostrzegających jego siły, wizji, chwały. Spike odwraca się od niej nerwowo. SPIKE Prawie zgadłaś. Słyszałem opowieści o londyńskich kieszonkowcach. Mówię ci, że nie dostaniesz mojego portfela. DRUSILLA (uśmiecha się) Nie potrzebuję go. Wskazuje na jego głowę i serce. DRUSILLA Twoje bogactwo kryje się tu... i tu... W uczuciach i... w wyobraźni. Wędrujesz poprzez krainy, których inni nie są w stanie sobie wyobrazić. Spike jest poruszony jej przenikliwością. SPIKE Oh, tak! To znaczy, nie. Chciałem... matka czeka na mnie. Drusilla odpina kołnierzyk od jego koszuli. DRUSILLA Widzę, czego pragniesz. Czegoś wzniosłego i lśniącego. Czegoś... pełnego blasku. Spike jest zachwycony. Wreszcie spotkał kogoś, kto go rozumie. SPIKE (szepce) Pełnego blasku? DRUSILLA Pragniesz tego? Spike nigdy nie chciał niczego więcej. SPIKE Oh, tak! Na Boga, tak. Drusilla patrzy przez chwilę i zmienia się w wampirzycę, wysuwając kły. Spike wygląda na bardziej zdezorientowanego niż przerażonego. Drusilla odsłania jego szyję i wbija w nią swoje zęby. Z początku Spike krzyczy z bólu, ale wkrótce jego słabe krzyki zmieniają się w jęki rozkoszy. CMENTARZ W SUNNYDALE - WIECZÓR Riley, Willow, Anya i Xander skradają się za nagrobkami. Riley pierwszy dostrzega idącego wampira, tego samego, który zranił Buffy. RILEY Słuchajcie... XANDER O co chodzi? RILEY To on. Idziemy. Wampir wchodzi do krypty, cała czwórka ostrożnie podchodzi bliżej. Słychać dochodzące z wnętrza śmiechy. Riley daje reszcie znak, aby pozostali na miejscu, a sam podkrada się I zagląda do środka. Gdy dostrzega wampira rockowca z czterema kumplami, wycofuje się. XANDER To brzmi jak jakieś przyjęcie. RILEY Zapomnijcie o walce. Jest ich za dużo. Wrócimy za dnia lepiej uzbrojeni i zaskoczymy ich we śnie. Nic się nie stało, równie dobrze możemy ich wykończyć rano. BRONZE- WIECZÓR Spike kończy swoją opowieść przy stole bilardowym. BUFFY Więc przesunąłeś się na dalsze miejsce w łańcuchu pokarmowym. I co dalej? SPIKE Daj spokój, to nie film przyrodniczy z Discovery. Bycie wampirem to bardzo głębokie i silne przeżycie. Czułem nową siłę. Zabijanie sprawiło, że po raz pierwszy poczułem, że naprawdę żyję. Przestałem przejmować się sztywnymi regułami towarzyskimi. Postanowiłem stworzyć własne. Żeby to zrobić musiałem znaleźć sobie jakiś gang. YORKSHIRE, ANGLIA (1880)- KOPALNIA WĘGLA- DZIEŃ Angelus trzyma Spike'a za gardło i dusi go. ANGELUS Może to wina mego zaawansowanego wieku, że stałem się bardziej pobłażliwy, Williamie. Przypomnij mi dlaczego cię nie zabiliśmy? SPIKE (krztusząc się) ...ike. ANGELUS Co to znaczy? Angelus uwalnia Spike'a. SPIKE Teraz nazywam się Spike. Drusilla i Darla stoją obok Angelusa. SPIKE Lepiej o tym pamiętaj, brachu. ANGELUS Nie jestem dla ciebie żadnym brachem. Od kiedy to zacząłeś wyrażać się w ten sposób? DARLA (do Spike'a) Zrozum, przez ciebie ledwie uszliśmy z życiem z Londynu. Gdzie tylko się udamy historia się powtarza i teraz... ANGELUS Ja i moje damy ukrywamy się w "luksusowej" kopalni, a wszystko dlatego, że Krwawy William lubi rozgłos. Nie tego nam teraz trzeba. Spike pociąga głęboki łyk wina z butelki. SPIKE Oh, przepraszam. Czyżbym wystawił na szwank nasze dobre imię? Jesteśmy przecież wampirami. ANGELUS Jeszcze jeden powód, aby być bardziej finezyjnym. SPIKE Bzdury! To jest dobre dla sztywniaków w zapiętych pod samą szyję surdutach z mankietami. Wdaję się w niezłe burdy każdego dnia. Angelus znacząco zbliża się do Spike'a. ANGELUS I za każdym razem gdy to robisz, zaczynają nas ścigać. DARLA (do Drusilli) Myślę, że nasi chłopcy będą walczyć. Drusilla klaszcze w dłonie. DRUSILLA Król Filiżanek spodziewa się pikniku. Ale to nie jego urodziny. Darla patrzy na Drusillę jak na wariatkę. SPIKE (do Angelusa) Tak. Wiesz co mi sprawia większą przyjemność od bycia ściganym? Zostać złapanym. ANGELUS Cóż za wspaniała strategia... czysty spryt. SPIKE Odpieprz się! (śmieje się) Daj spokój. Kiedy ostatnio to czułeś. Bójka z gangiem, przyparci do muru, nic tylko pięści i kły. Czy kiedykolwiek możesz się zmęczyć walkami, które zawsze wygrywasz? ANGELUS Nie. Prawdziwe zabijanie. Dobre zabijanie. To czysta sztuka. Bez tego jesteśmy tylko zwierzętami. SPIKE Mięczak! Angelus łamie trzonek jakiejś łopaty i zaimprowizowanym kołkiem próbuje przebić Spike'a. Spike chwyta kij zaledwie o centymetr od swego serca i uśmiecha się do Angelusa. SPIKE Wreszcie to poczułeś. Angelus rzuca pręt i cofa się. ANGELUS Nie możesz zawsze tak się zachowywać. Jeśli ja cię tego nie nauczę, zrobi to pewnego dnia wściekły tłum albo ... pogromczyni. Zaintrygowany Spike wstaje i siada. SPIKE Kim jest pogromczyni? BRONZE - WIECZÓR Buffy słucha opowieści Spike'a. SPIKE Od tego czasu myśl o pogromczyni opętała mnie. Większość wampirów na samą wzmiankę o niej oblewa się zimnym potem i trwożnie szepce. Ale ja nigdy się nie ukrywałem. Do diabła wychodziłem jej naprzeciw. Myślę, że jeśli szukasz dobrej zabawy, to możesz spotkać śmierć, chwałę i nic więcej, prawda? Byłem młody. BUFFY Więc jak ją zabiłeś? Spike rusza w kierunku Buffy. SPIKE Zabawne, że o to pytasz. Spike chwyta Buffy. Pogromczyni próbuje użyć kija bilardowego jako broni, ale Spike mocno trzyma jej nadgarstek. SPIKE Lekcja pierwsza: Pogromczyni zawsze musi mieć w pobliżu swoją broń. Jego twarz zmienia się w wampirzą. SPIKE Ja zawsze jestem uzbrojony. Spike potrząsa głową i znów wygląda jak człowiek. Po chwili puszcza Buffy, podchodzi do stołu i przygotowuje się do uderzenia w kulę bilardową. SPIKE Jedną z zalet bycia wampirem jest to, że nie musisz się niczego obawiać. Niczego za wyjątkiem jednej dziewczyny. Ciebie, kochanie. Dawno temu... była ona. CHINY (1900)- ŚWIĄTYNIA BUDDYJSKA- NOC Spike i pogromczyni walczą ze sobą. Jest nią młoda Chinka, adeptka sztuk walki. Uderza Spike'a, zadaje cios mieczem w głowę. Spike uchyla się, ale nie dość szybko i otrzymuje cięcie tuż powyżej lewej brwi. Krew spływa mu po twarzy. Spike wydaje się być bardzo zadowolony. CHŃSKIE MIASTO- NOC Powstanie Bokserów w Chinach. Płonące miasto. Mieszkańcy biegają w panice, ciągnąc za sobą swój dobytek. Słychać odgłosy niedalekiej eksplozji. CHINY (1900)- ŚWIĄTYNIA BUDDYJSKA- NOC Spike unika kolejnego ciosu. SPIKE Tak jak to sobie wyobrażałem. Też ci się podoba? Pogromczyni wymachując mieczem ściga Spike'a. Spike unika ciosów, chwyta dziewczynę i wytrąca jej miecz. Pogromczyni i Spike walczą używając tylko rąk. Jej uderzenia złoszczą wampira, który stopniowo zaczyna się słaniać na nogach. Dziewczyna stopą przygniata Spike do jednej z kolumn, unosi kołek gotowa do śmiertelnego pchnięcia, kiedy eksplozja na zewnątrz sprawia, że traci równowagę i przewraca się. Spike zaczyna atakować. Wytrąca kołek i gdy dziewczyna próbuje go podnieść, chwyta jej ramię i wykręca do tyłu. Przyciąga do siebie bezradną pogromczynię i wbija swoje kły w jej szyję. Dziewczyna jęczy z bólu w miarę jak wraz z wysysaną krwią uchodzi z niej życie. Spike odwraca umierającą dziewczynę. Pogromczyni szepce coś do niego po chińsku. SLAYER Powiedz mojej mamie... przepraszam SPIKE Przykro mi, kochanie, ale nie znam chińskiego. Pogromczyni umiera. Spike porzuca martwe ciało, ciężko dyszy i oblizuje usta z wyraźną przyjemnością. SPIKE (do siebie) Powinienem do tego się przyzwyczaić. Spike stoi, patrząc na martwe ciało pogromczyni, gdy do świątyni wchodzi Drusilla. DRUSILLA Oh, Spike, spójrz jaki wspaniały bałagan tu zrobiłeś. To jest pogromczyni, którą wykończyłeś. Niegrzeczny... zły... Spike. Drusilla wyciąga ręce Spike podchodzi do niej, bierze ją w ramiona i patrzy w oczy. SPIKE Czy słyszałaś, że krew pogromczyni jest silnym afrodyzjakiem. Drusilla patrzy na Spike z pożądaniem. SPIKE Proszę... spróbuj. Daje jej pokryty krwią palec, który ona oblizuje z wyraźną przyjemnością. Spike podnosi Drusillę, przyciska do ściany i namiętnie całuje. Wampirzyca chętnie oddaje pocałunki, po chwili oboje osuwają się na podłogę. CHIŃSKIE MIASTO - NOC Dookoła płoną domy. Spike i Drusilla objęci i zadowoleni idą wśród tłumu przerażonych, biegnących w panice ludzi. Wampiry spotykają Angelusa i Darlę. DARLA Gdzie byliście? DRUSILLA (do Spike'a) Mogę powiedzieć? SPIKE Nie trzeba być zbyt skromnym. DRUSILLA (do Darli) Mój mały Spike właśnie zabił pogromczynię. Angelus mierzy Spike'a wzrokiem. Jego twarz nie wyraża żadnych emocji. ANGEL Moje gratulacje. Przypuszczam, że to czyni cię jednym z nas. SPIKE Nie rób takiej kwaśnej miny, brachu! Z tego co mówiłeś wynika, że jedna pogromczyni kończy, druga zaczyna. Domyślam się, że jest już nowa wybranka. I coś ci powiem, jeśli tylko nowy ptaszek się pokaże, będziesz mógł się z nią zmierzyć pierwszy. Drusilla wpatruje się w coś ponad ramieniem Angelusa. DRUSILLA Czuję strach. ANGEL Tak, całe miejsce jest nim przesiąknięte. DRUSILLA To jest upajające! ANGEL Wynośmy się stąd. Całe to powstanie zaczyna mnie nudzić. Czwórka wampirów wolno idzie wzdłuż płonącej ulicy, nie zwracając uwagi na przerażonych ludzi. BRONZE - WIECZÓR SPIKE To była najlepsza noc w moim życiu. Spike i Buffy są ciągle przy stole bilardowym. Twarz Buffy nie wyraża żadnych uczuć. SPIKE Ale i później nieźle się bawiłem. O co chodzi? BUFFY (zdegustowana) To ci naprawdę sprawia wielką frajdę. SPIKE Zgadza się. A tobie może nie? Ilu moich pobratymców załatwiłaś? BUFFY Nie dość wielu. SPIKE (kiwa głową) I wciąż nadchodzą nowi. Ale możesz zabić setki, tysiące, miliony, ale nie tracimy nadziei, że prędzej czy później jeden z nas będzie miał ... BUFFY Co takiego? Spike schyla się i szepce jej do ucha. SPIKE Jeden... dobry... dzień. Buffy odpycha go od siebie. SPIKE (śmiejąc się) Hej! Sama chciałaś wiedzieć. Twój problem, Summers, tkwi w tym, że jesteś tak dobra, że zaczęłaś myśleć, że jesteś nieśmiertelna. BUFFY Niezupełnie. Po prostu wiem, że dam sobie radę. SPIKE Oh? Jak w takim razie wyjaśnisz to? Spike podchodzi i uderza Buffy w zranione miejsce. Oboje krzyczą z bólu. BUFFY (sycząc) To wszystko? Koniec lekcji? SPIKE Nawet się do niego nie zbliżyliśmy. Chodź. Spike zabiera kij bilardowy i wychodzi na zewnątrz. SUNNYDALE CMENTARZ- WIECZÓR Riley idzie w kierunku wampirzej krypty. Balanga jeszcze się nie skończyła. Wampir opowiada kolegom o swojej walce z pogromczynią. WAMPIR Zabita swoją własną bronią! Wampir pokazuje kołek Buffy kumplom. WAMPIR To powinno znaleźć się w muzeum! Drzwi otwierają się gwałtownie i Riley pewnie wchodzi do krypty. RILEY Wiesz co trafia do muzeum? W większości martwe rzeczy. Wampir atakuje Riley'a, który z łatwością blokuje jego ciosy. Riley chwyta ramię wampira, gwałtownie go obraca, łamiąc je, łapie upuszczony przez potwora kołek i wbija go w jego serce. Gdy tylko rozwiewa się pozostały po wampirze kurz, Riley bierze granat, wyciąga zawleczkę, chwilkę go przytrzymuje w dłoni, po czym kładzie na podłodze i wybiega z krypty. Riley biegnie w kierunku drzew, gdy krypta eksploduje za nim. PODWÓRKO NA TYŁACH BRONZE- WIECZÓR Buffy przygotowuje się do walki ze Spike'iem. BUFFY Daj mi to. Spike atakuje Buffy. Pogromczyni robi uniki, następnie chwyta go za gardło i przyciska do ściany. Spike się śmieje. BUFFY Co? SPIKE Lekcja druga: zadawaj właściwe pytania. Chcesz wiedzieć, jak je pokonałem? Buffy uwalnia Spike'a i nieznacznie cofa się. SPIKE Nie ma znaczenia, w jaki sposób je pokonałem. Właściwe pytanie brzmi, dlaczego one przegrały. BUFFY A co to za różnica? Spike atakuje Buffy, zatrzymując kij o kilka centymetrów od jej gardła. Buffy nawet nie drgnie. SPIKE To bardzo duża różnica, kochanie. Buffy wytrąca kij z jego dłoni. BUFFY Jak zabiłeś drugą pogromczynię? SPIKE Hmm? Mniej więcej tak. Spike posyła w kierunku Buffy ciosy, których ona z łatwością unika. BUFFY To nie bolało? SPIKE Wiedziałem, że cię nie dostanę. Jeśli nie mam zamiaru cię skrzywdzić, wtedy chip w moim mózgu nie uaktywnia się. Ale gdy tylko... Spike zmienia się w wampira. Gdy tylko próbuje zaatakować Buffy, chip w jego mózgu przywołuje go do porządku. Spike chwyta się za bolącą głowę. SPIKE Widzisz, teraz zabolało. BUFFY Naprawdę? To również? Buffy uderza go i Spike ląduje na ziemi. BUFFY W jaki sposób je zabiłeś, Spike? Spike wstaje i próbuje ponownie zaatakować, ale Buffy znów rzuca go na ziemię. Pogromczyni wyciąga kołek i siada okrakiem na klatce wampira. Spike chwyta ją za nadgarstek, nie pozwalając wbić kołka w swoją pierś. SPIKE Nie jesteś na to przygotowana. BUFFY Jestem. SPIKE Dobrze. Mniej więcej w ten sposób. Spike przerzuca ponad sobą Buffy. NOWY YORK (1977)- METRO- NOC Młoda Murzynka w czarnym, skórzanym płaszczu ląduje na podłodze jadącego pociągu, ale zaraz wstaje, szykując się do walki ze zbliżającym się Spike'iem. Spike wygląda jak Billy Idol. Spike walcząc z pogromczynią z przeszłości, walczy również z Buffy. Sceny z obu potyczek przeplatają się. Chip w głowie Spike'a nie uaktywnia się, co sugeruje, że walka z Buffy ma charakter pokazowy. SPIKE (do Buffy) Za pierwszym razem to był tylko interes, ale za drugim.... Ona walczyła w twoim stylu. Spike i czarna pogromczyni wymieniają ciosy. Murzynka rzeczywiście walczy podobnie do Buffy. Dziewczyna chwyta Spike'a za kark i uderza jego głową w okno pociągu, wybijając szybę. Wychylony przez okno Spike wrzeszczy z zachwytu. Po chwili ponownie zaczyna atakować. SPIKE (do Buffy) Była sprytna, skuteczna. Czy już o tym wspominałem? Sexy. Mógłbym z nią tańczyć całą noc. BUFFY Myślisz, że to wszystko to zabawa? SPIKE Tym właśnie się zajmujemy. Spike wyłamuje jedną z metalowych rurek w pociągu i używa jej jako broni. SPIKE A najlepszą rzeczą w tańcu jest to, że nie chcesz przerwać. Spike obraca kijem bilardowym tak jak kiedyś metalowym prętem. SPIKE (do Buffy) Każdego dnia budzisz się i zadajesz sobie to pytanie: czy to dzisiaj umrę? Spike uderza prętem pogromczynię z przeszłości, a gdy ta ląduje na podłodze powtarza cios. SPIKE Śmierć depcze ci po piętach, kochanie. I prędzej lub później dopadnie cię. Spike unosi pręt szykując się do kolejnego uderzenia, ale pogromczyni wyprzedza go i pierwsza zadaje cios. SPIKE (do Buffy) I jakaś cząstka ciebie tego pragnie... nie tylko, aby skończył się strach i niepewność, ale również dlatego, że jesteś troszkę zauroczona śmiercią. Buffy ma dość, uderza Spike'a. W metrze Spike upada na podłogę, pogromczyni wskakuje na niego, nie pozwalając mu wstać. Kilkakrotnie uderza go w twarz. Raptem gasną światła w pociągu. Gdy zapalają się ponownie pogromczyni leży na podłodze, a Spike siedzi na niej, trzymając ją za gardło. SPIKE Uczyniłaś ze śmierci sztukę. Zadajesz ją dzień za dniem. Buffy pozostaje niewzruszona. Pogromczyni z Nowego Yorku próbuje uwolnić się z uchwytu Spike'a. SPIKE Ostatnie tchnienie. Spokój. Część ciebie desperacko pragnie dowiedzieć się, jak to jest? Co będzie potem? I na tym właśnie polega sekret. To nie jest kwestia pchnięcia czy ciosu, którego nie opanowałaś. Każda pogromczyni ... pragnie śmierci. Spike zabija pogromczynię, skręcając jej kark. SPIKE (do Buffy) Nawet ty. Spike podnosi się i staje twarzą w twarzą z Buffy. W metrze Spike idzie na koniec wagonu i ciągnie za hamulec bezpieczeństwa. Gdy tylko pociąg staje, wampir wraca do martwej pogromczyni i ściąga jej skórzany płaszcz, zwracając się do Buffy. SPIKE Jedynym powodem, że tak długo utrzymujesz się przy życiu jest to, że jesteś silnie przywiązana do tego świata... twoja mama, mała siostrzyczka, przyjaciele. To oni cię tu zatrzymują, ale nie unikniesz przeznaczenia. Spike nakłada płaszcz zabitej pogromczyni. SPIKE Prędzej lub później zapragniesz śmierci. I jak tylko to się zdarzy... Spike składa ręce tuż przed twarzą Buffy. SPIKE Wiesz, że będę już czekał. I to będzie dla mnie naprawdę dobry dzień. Spike wpatruje się intensywnie w twarz Buffy. Po czym nieco się cofa. SPIKE Lekcja skończona. Chciałbym tylko wiedzieć, czy podobała ci się równie mocno jak mi. BUFFY Zejdź mi z oczu. Natychmiast. SPIKE Oh... czyżbym cię przestraszył? Jesteś Pogromczynią. Zrób coś z tym. Uderz mnie. No dalej. Jeden dobry zamach. Przecież tego chcesz. BUFFY Nie żartuję. SPIKE Ja też nie. Daj mi to, Buffy. Zrób to! Napięcie między nimi rośnie. BUFFY Spike... Spike pochyla się w kierunku Buffy z zamiarem pocałowania jej. Zdegustowana Buffy cofa się. BUFFY Co ty, do diabła, wyprawiasz? Spike chwyta Buffy za ramiona. SPIKE Daj spokój. Czuję to, pogromczyni. Dobrze wiesz, że chcesz ze mną zatańczyć. BUFFY Powiedzmy, że masz rację, że tego pragnę. Popchnięty przez Buffy Spike ląduje na ziemi. Buffy patrzy na leżącego z pogardą. BUFFY Ale nie z tobą, Spike. To nigdy nie będziesz TY. Rzuca mu w twarz banknoty. BUFFY Jestem poza twoim zasięgiem. Buffy odwraca się i odchodzi, zostawiając leżącego Spike'a. Bliski płaczu wampir zaczyna zbierać rozsypane pieniądze. Buffy rozdrapała stare rany. Spike, powstrzymując łzy, zamyka oczy, bierze głęboki wdech i kiedy ponownie je otwiera widać w nich głęboką nienawiść. KRYPTA SPIKE'A - WIECZÓR Spike otwiera stary kufer i gwałtownie przerzuca jego zawartość. Harmony obserwuje go z troską. HARMONY Spike, co ty robisz? SPIKE (do siebie) Poza moim zasięgiem... pokażę jej. Wyciąga strzelbę i ładuje ją. SPIKE Poślę ją sześć cholernych stóp poza moim zasięgiem - pod ziemię. Nie pragnie jeszcze śmierci? Nie będzie to jej potrzebne. Spike sprawdza broń, przygotowując się do zabicia pogromczyni. HARMONY Dobrze, próbuję cię wspierać, więc nie chciej wbić mi kołka w serce jak ostatnim razem. Nie możesz zabić Buffy. Ona jest pogromczynią i skopie ci tyłek. SPIKE Moja strzelba udowodni ci, że się mylisz.. HARMONY Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie. Jesteś taki wrażliwy! Jak ją zabijesz? Pomyśl tylko! Jak tylko wycelujesz w nią, zaraz zaczniesz wrzeszczeć z bólu. Harmony chwyta się za głowę jak Spike, gdy chip uaktywnia się w jego głowie. HARMONY I wtedy pogromczyni zbije cię na kwaśne jabłko, chyba że będzie miała tego dość i po prostu przebije cię kołkiem! SPIKE Na pewno będzie bolało jak diabli przez jakieś dwie godziny... Chwyta Harmony za szyję. Wampirzyca jęczy z bólu. SPIKE Ale ona będzie martwa nieco dłużej. Spike odpycha Harmony i wychodzi z krypty. HARMONY W porządku! Ale nie przychodź wypłakiwać się na moim ramieniu, kiedy ci się nie uda. Przecież nie potrafiłeś jej zabić nawet wtedy, gdy nie było chipa w twojej głowie. A miałeś przecież mnóstwo okazji. KNAJPA GDZIEŚ W AMERYCE POŁUDNIOWEJ (1998) WIECZÓR Drusilla i Spike się kłócą. DRUSILLA Dlaczego nie możesz się jej pozbyć? SPIKE To ty ciągle o niej mówisz! Ja nie wspomniałem ani słowem o cholernej pogromczyni, od kiedy opuściliśmy Kalifornię. Ona jest po drugiej stronie planety, Dru! DRUSILLA Kłamiesz! Wciąż czuję ją dookoła, śmiejącą się. Dlaczego? Dlaczego się jej nie pozbędziesz? SPIKE Ależ zrobiłem to, kochanie. Zrobiłem to dla ciebie. A ty ciągle karzesz mnie, Włócząc się z podobnymi do niego kreaturami. Zbliżenie Demona Chaosu stojącego w pobliżu z butelką piwa. Demon jest wysoki, ma rozłożyste, obślinione rogi i zamiast palców kopyta. DEMON CHAOSU To oczywiste, że wy dwoje macie pewne sprawy do omówienia. DRUSILLA Muszę odnaleźć przyjemność, Spike. Smakujesz jak proch. SPIKE (do demona) A więc to moja wina? DEMON CHAOSU (do Spike) Nie wiedziałem, że ona się z kimś spotyka. Powinienem już sobie pójść. SPIKE Tak? Więc czemu tego nie zrobisz. Demon przesyła Drusilli pocałunek i odchodzi. DRUSILLA Nie możesz winić demona, Spike. Jesteś cały przesiąknięty nią. Patrzę na ciebie... i ciągle widzę pogromczynię. DOM SUMMERSÓW POKÓJ JOYCE- WIECZÓR Wchodzi Buffy i widzi mamę pakującą swoje rzeczy do walizki. BUFFY Zrobiłam zakupy. JOYCE Świetnie. Dziękuję ci, kochanie. BUFFY Wszystko w porządku? JOYCE Tak. Nie widziałaś mojej odżywki do włosów? BUFFY Sprawdzałaś pod zlewem? Joyce wychodzi na chwilę i wraca z odżywką. BUFFY Dokąd się wybierasz? JOYCE Oh, miałam nadzieję, że samo przejdzie, ale wiesz to, z czym zmagałam się od kilku tygodni, może okazać się czymś poważniejszym. BUFFY Co to jest? JOYCE Zostanę w szpitalu na obserwacji. Zrobią mi tomografię mózgu. Buffy nie wie co powiedzieć. Joyce próbuje ją pocieszyć. JOYCE To tylko jedna noc. Lekarze powiedzieli, że nawet jeśli coś mam, to jest jeszcze wystarczająco wcześnie. Nic mi nie będzie. Buffy dzielnie się uśmiecha. BUFFY Wiem, że sobie poradzisz. WERANDA Z TYŁU DOMU SUMMERSÓW Drzwi się otwierają, wychodzi Buffy i siada na stopniach schodów. Jest przerażona z powodu mamy, jej oczy są pełne łez. Kryje głowę w ramionach i płacze. Spike wychodzi zza krzaków, unosi strzelbę, odbezpiecza ją... Buffy podnosi głowę. Jej twarz jest mokra od łez. BUFFY Czego chcesz tym razem? Spike już ma zamiar pociągnąć za spust, gdy widzi jej łzy i ból. Gniew stopniowo znika z jego twarzy. SPIKE Co się stało? BUFFY Nie chcę o tym rozmawiać. Spike opuszcza strzelbę. SPIKE Czy mogę ci jakoś pomóc? Buffy nic nie mówi. Spike patrzy chwilę na Buffy, podchodzi i siada obok niej. Próbuje ją pocieszyć, nieporadnie poklepując po plecach. Buffy jest zaskoczona, ale w dalszym ciągu milczy. Długie ujęcie Spike'a i Buffy siedzących obok siebie na schodach. KONIEC Autor: Anka "Buffy The Vampire Slayer" TM and © (or copyright) Fox and its related entities. All rights reserved. This web site, its operators and any content on this site relating to "Buffy The Vampire Slayer" are not authorized by Fox. |